Archiwum październik 2003, strona 1


paź 21 2003 kolejny dzionek :)
Komentarze: 5

OJx przepraszam wszytskich ze nieodwiedzaam blogow ostatnio, ale wolaam sie uczyc żebym moje ocenki troche podskoczyy w góre niż mieć notke na blogu...mam nadzieje że mnie rozumiecie :):):)   No i dzisiaj miną mi przyjemnie kolejny dzionek :):)  Dzisiaj byo kinoo :). Niestety nie  wszystko poszo po mojej mysli..ale cóż myślę czy nie dać sobie z tym wszystkim spokoju, ale to nie takie latwe...Heh chyba wiecie mi o co chodzi...noo o tego kogos huehue. Ale co tam... Nie bede sie przejmować :):):) Zwaszcza że w kinie byo bardzo fajnie no i film by fajny czego się nie spodziewaam. No a że kino jest w CH to sie jeszcze zrobio zakupki :) Kupiam sobie bluzeczke, szaliczek i czapeczke ;) Z czapeczką byla troche dziwnie kupiona. Przemieżylam wszyystkie sklepy w poszukiwaniu jakiejś czapki która by mi sie podobaa i jednoczesnie pasowaą do mojej kurtki, no i oczywiscie takiej w której jakos wygladam.Nic nie bylo. A ja czpke musiaąm miec od zaraz bo moje zatoki nie wytrzymuja takiego zimna bez czapki...Wiec weszlam jeszcze raz do takiego sklepu, rozejrzaąm sie, i widze że jest taka jedna, fajna nawet...NAwet jej nie przymieżając wzieam zanioslam do kasy i kupiam :):):). W domu okazalo sie ze wyglądam w niej jak ostatni debil ale cóż huehueh. NIe mialam czasu, a raczej chęci zeby w sklepie przymiezac kolejna czapke. Noi mam czapeczke :) I jestem happy :):). Teraz czeka mnie otkręcanie jeszcze pewnej gupiej rzeczy przez ktorą mam wyżuty sumienia...a wiec życzcie mi powodzenia :):):) causiorki dla wszystkich :):)

blue-birdy : :
paź 17 2003 koniecccc
Komentarze: 10

Koniec. Koniec ciepych dni. Niestety...Muszę szukać moich rękawiczek już bo tak zimno. Kurtka zimowa też już ma co robić. Jeszcze tylko musze sobie kupic czapeczke szalik i bede gotowa na mróz :D. Koniec mojego uczucia huehue, przynajmniej narazie mi sie tak wydaje a co będzie dalej to nie wiem. Ale początek weekendu. Nie zapowiada się jakos baardzo interesująco, ale u mnie już tak jest że rzeczy z początku które wydają się nudne, stawają sie czyms faaajnym ;]. I wam jeszcze powiem że ostatnio obudzila się we mnie dusza artystyczna hahaha. Zaczęlam malować obrazki itd. Tylko niestety te obrazki mają nie takie kolory, bo sie okazalo że moje farbki są przeterminowane o ladne pare lat, i ich kolorki po wyschnięciu są takie jakby byly zakurzone :(. A moja mama widocznie we mnie nie wierzy bo jak jej powiedzialam żeby mi dala pieniądze na farbki to powiedziala ze mi są farbki nie potrzebne buuuuuuuu. :( Jak ona nie może wierzyć w moje nadzwyczajne zdolności ;)! Ach, przykre hueheuhehueuh. Ach no i mam pytanko do was. Czy ktos z was umie robić szablony na bloga???? bo ja bardzo bym chciaa zrobić swój ale nie umiem. I mam taką prośbe że jeżeli ktos umie, niech mi napisze jak to mniej wiecej sie robi , proszęęęęęe :):):):):)No i to na dzisiaj byoby na tyle :). pa, pozdroooofka :)                             

blue-birdy : :
paź 15 2003 Tytuł?? hmmm...
Komentarze: 4

A ja siedze sobie i piszę notke. Mam dobry humorek dzisiaj. Musze się nim dzisiaj nacieszyć bo chyba jutro tak wyfrunie jak powietrze z balonika. ;-/. Po pierwsze: Dzisiaj zakończya się odwieczna wojna miedzy mną a modszym odemnie o dwa lata sąsiadem. Nazywaląm go big brother'em, domyslcie sie dlaczego, a ja wam podpowiem ze okno z jego pokoju wychodzi prosto na moje...No ale dzisiaj sie jakos pogodzilismy ;] Drugi powod z ktorego sie baaaardzo cieszę to to że jade na wycieczke szkolną do kina. LLLiiiiiii a na ta samą wycieczke jedzie ktos jeszcze. Ten ktos nie ma zielonego pojecia ze ja do niego yyy no wiecie ;/ jestesmy jak znajomi dobrzy. On nie sie tego nie domysla na pewno, a ja mu tego nie powiem bo taka już jest moja natura ;/ I sie uczyć nie muszę dzisiaj aaa sielanka :) moglo by byc tak zawsze ;-)

blue-birdy : :
paź 12 2003 nie udało się ;-(
Komentarze: 8

Oj moj wczorajszy wieczór się nie udal ;-( a tak sie zapowiadalo fajnie. Na poczatku tej calej dyskoteki bylam. Ale mnie pozniej wyciągneli na spacerek..Tzn to niedokońca byl spacerek huehue ale nie ważne. Tyle że potem jak wrócilismy to nas do szkoly juz nie chcieli wpuścic :( bo to niby tylko byla dyskoteka dla pierwszakow a my z treciej jestesmy. Się mocno wqrzylismy. Ale co tam...będą szkolne, i wtedy bedzie lepiej :):)...Ale ja tak żaluje że mnie później nie chcieli tam wpuścić...:( buba. tam ktoś by :(:(pożdrawiam :* co robić? buba ten ktoś jest piekny!! on ma śliczne oczka :) aaaa zwariowalam ;/ I do tego ziiiiiimno tak jest że mi prawie ręce odmarzy buuuu ja chcę wiosne!!!!!

blue-birdy : :
paź 11 2003 Łiiiiii zapowiada sie baaaaardzo fajny dzień...
Komentarze: 7

Ąaaaaaaaaa masakra. Jest sobota, a ja musialam wstac o siódmej rano. Dla mnie , w soboty szczegolnie,to srodek nocy hiehie. Musialam na jakoms msze za moich dziatkow isc...Ni i wróciam i taki ze mnie byl trup ze zpowrotem pod kolderke wskoczylam. Spalam od 10 do 12 i sie teraz juz czuje świetnie :D:D:D Jeżeli wszystko wypali to dzisiejszy dzien bedzie poprostu śśśświetny :D No więc pojde na otrzesiny, a tak naprawde bede calkiem gdzies indziej...No to do konca nie jest jescze pewne ale prawie huehuehue.I bede miala czas do 9 ;P lepiej niz latem.Jestem okrutna ale nie ma innego sposobu zebym wyszla z domu do czasu zanim sie nie zciemni, bo moi rodzice wiecznie sie martwia ze sobie nie poradze, chociaz juz tych latek troche mam...ale nie chce oczerniac mamy i taty wiec nic wiecej nie powiem...;/ heh i wam powiem ze to nie jest tak fajnie, przynajmniej w moim wypadku, miec siostre bliźniaczke...Wyobrażcie sobie ze jest taki ktos kto wiecznie za wami chodzi, wszystko mowi mamie itd...No to juz wiecie jak to jest. Teraz juz miedzy nami jest lepiej. Oczywiście są momenty w których sie świetnie razem bawimy huehue wtedy to poprostu pękam ze śmiechu...Chyba oglądaliście jakis film o bliźniakach i co one razem wyprawiają...Z nami jest czasem podobnie...Chociaż teraz coraz zadziej, no bo lecą latka i to robi swoje. JUżnie interesuje nas tk bardzo wsypywanie innej z naszych sióstr ( w sumie jest nas 4 ;)) soli do herbaty, czy budowanie w starym pokoju najwiekszego na swiecie laboratorium chemicznego, czy np. jedzenie psich tabletek przez ciekawosc co sie po tym czuje.Czasami jadysmy te tabletki jak sie w lekarza bawilysmy huehuehue.JUż nie wspominam jak ustawiysmy pod balkonem naszej siostry góre z jakis smieci, bo chciaysmy wejść do niej na balkon innym sposobem, żeby bylo ciekawiej a nie drzwiami,  i ją przestraszyc heheh. Tylko że tamta jest 14 lat od nas starsza i raczej sie nie bala. To my sie jej balysmy jak sie zla robila buhaha. A moja najstarsza siostra jest odemnie 16 lat starsza i sie zachowuje jakby byla moją mamą. Wczoraj musiaam jej przysiegac przez telefon ze bede pila cieple herbatki nosila podkoszulke, i sie wogole cieplo ubierala. Odlożylam sluchawkę i poszlam sie najzwyczjniej na świecie do kuchni, zrobic sobie kawe mrożoną. Biedna Asia...huhuheu pozniej dzwonila do mnie sie zapytac jak tam sie moja glowka czuje :):):) Nawet fajnie jest miec duuużą rodzin:):):)

blue-birdy : :